Zły start Iordanescu. Legia ograna przez Wisłę Płock

Wynik sobotniego starcia został otworzony już w 4. minucie. Wisła ruszyła prawą stroną, a akcja zaowocowała strzałem. Z pierwszym uderzeniem Kobylak sobie poradził, ale wobec dobitki Strózika był bezradny.

Chwilę później stan rywalizacji wyrównał Alfarela. Francuz, wracający z wypożyczenia, trafił z woleja po asyście Wszołka.

Tuż przed przerwą Wszołek dorzucił kolejne kluczowe podanie. Tym razem z jego dogrania w pole karne skorzystał Augustyniak. Pomocnik oddał strzał z około pięciu metrów.

Druga połowa należała już do "Nafciarzy". Wisła zdobyła drugą bramkę w 49. minucie, natomiast w 63. wyszła na prowadzenie za sprawą Jimeneza. Hiszpan posłał kapitalny strzał z dystansu.

Więcej goli w spotkaniu nie było. Tym samym warszawiacy przegrali 2:3 (1:2) w nieoficjalnym debiucie Edwarda Iordanescu na ławce trenerskiej. Na oficjalne spotkanie trzeba będzie poczekać do 10 lipca i starcia z Aktobe w eliminacjach Ligi Europy.