"Portugalczycy chcieli Walię? To teraz już nie chcą"

Reprezentacja Walii niespodziewanie awansowała do półfinału EURO 2016. Zdaniem Neila Taylora to wcale nie musi być koniec drogi jego zespołu.
- To niewiarygodne. Aż do powrotu do kraju nie będziemy sobie zdawać sprawy, czego tak naprawdę dokonaliśmy - mówi Taylor.
- Zawsze wierzyliśmy, że możemy wygrać z każdym. Nie kłamaliśmy, gdy o tym mówiliśmy - podkreśla reprezentant Walii.
- Zasłużyliśmy na zwycięstwo. Na pewno Portugalczycy przed meczem chcieli trafić na nas, a nie na Belgię. Teraz pewnie myślą inaczej - kończy Taylor.
Walijczycy przystąpią jednak do meczu bardzo osłabieni. Nie zagrają Aaron Ramsey i Ben Davies, którzy będą pauzować za żółte kartki.
- Myśleliśmy, że kartki zostaną wyzerowane przed ćwierćfinałami. Szkoda, że tak się nie stało. Trudno ich nie łapać, gdy gra toczy się w takim tempie. Uważam jednak, że sędziowie powinni być trochę łagodniejsi. Aaron i Ben na pewno są bardzo rozczarowani, ale zrobimy wszystko, by mogli jeszcze zagrać w finale - zapewnia Taylor.