Portugalczycy nie wierzą w sukces Fernando Santosa. Wróżą fiasko nowego selekcjonera w reprezentacji Polski

68-latek ma bardzo duże doświadczenie w roli selekcjonera. Przez wiele lat pracował z rodzimą kadrą, a wcześniej z sukcesami prowadził także reprezentację Grecji. Teraz podjął się nowego wyzwania.

Takim będzie z pewnością praca z "Biało-Czerwonymi". Cezaremu Kuleszy zależało na tym, aby postawić na doświadczonego szkoleniowca. Santos na powitalnej konferencji prasowej emanował spokojem.

Z portugalską kadrą swego czasu odnosił on wielkie sukcesy. Numerem jeden jest rzecz jasna triumf na EURO 2016, ale ekipa z Półwyspu Iberyjskiego była też najlepsza w pierwszej edycji Ligi Narodów.

W naszym kraju celem numer jeden będzie dla Santosa awans na EURO 2024. Ten turniej zostanie rozegrany w Niemczech, a w eliminacjach Polacy zmierzą się z Czechami, Albanią, Mołdawią i Wyspami Owczymi.

Dziennik "A Bola" postanowił przeprowadzić ankietę na temat tego, czy portugalski szkoleniowiec odniesie sukces z "Biało-Czerwonymi". Jej wyniki mogą nieco zaskakiwać. Okazuje się bowiem, że rodacy Santosa nie wierzą w powodzenie jego pracy.

58,1% fanów stwierdziło, że 68-latek nie osiągnie sukcesu z reprezentacją Polski. 41,9% wierzy natomiast w udaną kadencję Santosa, który na mundialu w Katarze doszedł z Portugalią do ćwierćfinału.