Postecoglou pobił niechlubny rekord. Coś niebywałego

Postecoglou pobił niechlubny rekord. Coś niebywałego
IMAGO / PressFocus
Ange Postecoglou został zwolniony z Nottingham Forest. Trener przeszedł tym samym do historii Premier League.
19 minut. Tyle czasu musiało minąć od końcowego gwizdka sobotniego starcia z Chelsea, żeby prezes Evangelos Marinakis wyrzucił trenera Ange'a Postecoglou z Nottingham Forest.
Dalsza część tekstu pod wideo
W sieci zawrzało. Internauci rozpoczęli wytężone poszukiwania mające na celu znalezienie szkoleniowca, który zostałby zwolniony z klubu Premier League... szybciej od Postecoglou.
Ostatecznie wyręczyło ich BBC. Odpowiedź brzmi: takiego szkoleniowca nie ma. Postecoglou został trenerem zwolnionym najszybciej w dziejach Premier League, a zatem od rozgrywek 1992/1993.
60-letni Australijczyk był na stanowisku przez łącznie 39 dni. Dotychczasowy rekordzista, Les Reed z Charltonu Athletic, pracował w klubie przez 40 dni. Nie uwzględniono przy tym tymczasowych szkoleniowców.
Kolejni trenerzy w stawce cieszyli się już komfortem sprawowania funkcji przez co najmniej dwa miesiące. Javi Gracia pracował w Leeds United przez 69 dni, Rene Meulensteen w Fulham - 75, Frank de Boer w Crystal Palace - 77, a Quique Sanchez Flores w Watfordzie i Bob Bradley w Swansea City - po 85 dni.
Grono uzupełnili Nathan Jones (Southampton, 94 dni), Colin Todd (Derby County, 98 dni) oraz Ivan Jurić (Southampton, 105 dni). Widać, że cierpliwość prezesów w minionych latach zaczęła kończyć się szybciej.
Kto zostanie następcą Postecoglou w Nottingham Forest? Głośnych nazwisk nie brakuje. Mówi się o Roberto Mancinim oraz Seanie Dyche'u. Więcej TUTAJ.

Przeczytaj również