Potulski przemówił po uciszeniu Bayernu. "Nie do końca się spodziewałem"

18-letni Potulski to odkrycie tego sezonu wśród Polaków grających w ligach zagranicznych. Przebił się do pierwszej drużyny FSV Mainz i rozegrał już kilka spotkań - cztery w Lidze Konferencji i dwa w Bundeslidze.

Ostatnie z nich, przeciwko Bayernowi na Allianz Arenie, będzie wspominał wyjątkowo. Tuż przed przerwą wykorzystał dośrodkowanie z rzutu wolnego i precyzyjną główką zaskoczył Manuela Neuera.

Jak przyznaje Potulski, był to dla niego fantastyczny moment, choć występ z Bayernem nieco go zaskoczył.

- Było to dla mnie niesamowite przeżycie. Nie mogło być lepszego momentu na pierwszą bramkę w Bundeslidze. Bardzo się cieszę z gola w meczu przeciwko Bayernowi Monachium, przy pełnych trybunach na tak dużym stadionie - podkreślił na łamach TVP Sport.

- Szczerze mówiąc, nie do końca się spodziewałem, że zagram z Bayernem. Po meczu z Lechem mieliśmy kilka kontuzji i przez chwilę sobie pomyślałem, że być może dostanę szansę. Grałem też z Freiburgiem dwa tygodnie temu, indywidualnie było w porządku, czułem się dobrze na boisku. Wiedziałem, że prędzej czy później otrzymam szansę od nowego trenera. Dostałem teraz i uważam, że ją wykorzystałem - dodał Polak.

W końcówce meczu na dobrym meczu nastolatka pojawiła się drobna rysa - sędzia wskazał na rzut karny po jego starciu z Harrym Kane'em, odgwizdująć faul Polaka.

- Kane wykorzystał swoje doświadczenie i szukał tego karnego. Sędzia zagwizdał i potem decyzja została podtrzymana. Szkoda, ale dla mnie jest to cenne doświadczenie i lekka nauczka na przyszłość, aby nie dawać arbitrom żadnych pretekstów. W kamerze też to wygląda inaczej niż z boiska - wyjaśnił Potulski.

Młody zawodnik od niedawna współpracuje z nowym trenerem, Ursem Fischerem, który objął Mainz 7 grudnia.

- Początki z nowym trenerem oceniam bardzo pozytywnie. Mamy klarowny plan na mecze. Mieliśmy dużo taktyki, trener kładł mocny nacisk na obronę - podsumował.

Mainz to dziś ostatni zespół w tabeli Bundesligi. Potulski trafił tam w 2023 roku z Legii.