"Powinni wygrywać ligę 15 punktami!". Boniek wskazał najmocniejszą drużynę w Ekstraklasie. Nie ma złudzeń
Zbigniew Boniek zabrał głos w sprawie walki o tytuł mistrzowski w Ekstraklasie. Zdaniem byłego prezesa PZPN najmocniejszą drużyną jest Lech Poznań. "Zibi" wskazał jednak, co stoi na drodze "Kolejorza".
Lech Poznań nie bierze udziału w rozgrywkach europejskich pucharów. "Kolejorz" pożegnał się z nimi na etapie kwalifikacji i może koncentrować się na Ekstraklasie. W lidze nie zajmuje jednak pierwszego miejsca.
Na ten moment ekipa Johna van den Broma plasuje się na trzeciej pozycji. Strata do drugiej Jagiellonii Białystok wynosi dwa punkty, natomiast do liderującego Śląska Wrocław aż siedem "oczek". Zespół Holendra wygrał zaledwie jedno z pięciu ostatnich spotkań.
Tym samym na drużynę z Wielkopolski spadło w ostatnim czasie wiele krytyki. Sięgnęła ona nie tylko piłkarzy, ale również - a właściwie przede wszystkim - szkoleniowca. Wiele osób podkreśla, że Van den Brom nie jest w stanie wykorzystać maksymalnego potencjału.
Teraz swoje stanowisko w tej sprawie zajął Zbigniew Boniek. Były prezes PZPN nie ma złudzeń, że to właśnie Lech powinien znajdować się na pierwszej pozycji. Jednocześnie wskazał, dlaczego tak się nie dzieje.
- Lech z dobrym trenerem, dobrze zorganizowanym, powinien wygrywać rozgrywki w Polsce z 15-18 punktami różnicy. Mógłby rywalizować tylko z Legią - wskazał na kanale "Prawda Futbolu".
- W Polsce jednak każdy może wygrać z każdym. Te drużyny słabsze są lepiej poukładane taktycznie niż mocne. (...) Wydaje mi się, że Lech to jest drużyna, która bazuje na indywidualnych umiejętnościach każdego piłkarza. Jeżeli są w dobrym dniu, to są w stanie pokonać każdego 3:0. Natomiast jak patrzę na Lecha, to nie mam wrażenia, że ta drużyna ma coś przygotowanego - podsumował "Zibi".
Następnym rywalem poznaniaków będzie Korona Kielce. Mecz zaplanowano na 2 grudnia.