"Prawdziwy majstersztyk". Media ujawniają kulisy transferu Klimali. Specjalne zabezpieczenie dla Śląska

Napastnik rozwiązał za porozumieniem stron kontrakt z Hapoelem Beer Szewa ze względu na toczącą się wojnę w Izraelu. Związał się ze Śląskiem Wrocław, w którym trenował w ostatnich dniach.

Podpisał kontrakt do czerwca 2027 roku, ale do gry będzie mógł przystąpić prawdopodobnie dopiero w przyszłym roku, To efekt obowiązujących przepisów FIFA.

- Tak naprawdę odpowiednią zgodę i instrukcje w tej sprawie musiałaby wydać FIFA, tak jak miało to miejsce w przypadku piłkarzy z Ukrainy i Rosji po wybuchu konfliktu za naszą wschodnią granicą. Dopiero potem moglibyśmy zdziałać coś na poziomie PZPN - powiedział jeden z działaczy z Polskiego Związku Piłki Nożnej.

- Nie jest to prosty temat. Nawet jeśli FIFA wyrazi zgodę na wypożyczanie/pozyskiwanie piłkarzy z ligi izraelskiej, to trzeba mieć na uwadze, że Patryk przed jej wydaniem rozwiązał kontrakt z Hapoelem i to za porozumieniem stron. Ta sprawa jest zatem bardzo skomplikowana i wielowątkowa - przyznał z kolei przedstawiciel Śląska Wrocław.

Jak podaje "Gazeta Wrocławska", lider Ekstraklasy odpowiednio się jednak zabezpieczył. Jeśli Klimala nie zostanie uprawniony do gry, do stycznia klub będzie płacił mu jedynie połowę wynegocjowanej pensji.

Nie podano dokładnej sumy, wiadomo jedynie, że połowa pensji napastnika to kwota znacznie poniżej 100 tysięcy złotych miesięcznie. Dopiero po zarejestrowaniu do rozgrywek Ekstraklasy Klimala będzie dostawał pełne wynagrodzenie.