Probierz atakuje byłego właściciela Wisły. "U Cupiała wszyscy trenerzy byli marionetkami. Bawił się nimi"

Probierz atakuje byłego właściciela Wisły. "U Cupiała wszyscy trenerzy byli marionetkami. Bawił się nimi"
MediaPictures.pl / Shutterstock.com
Michał Probierz podgrzewa atmosferę przed derbami Krakowa. Trener Cracovii zaatakował Bogusława Cupiała, byłego właściciela Wisły.
Dla Probierza sobotni mecz ma szczególny smak. Trener Cracovii w 2012 roku przez siedem miesięcy prowadził "Białą Gwiazdę". Teraz twierdzi, że ten epizod wymazał z pamięci. Ma jednak wyraźny żal do Bogusława Cupiała. 
Dalsza część tekstu pod wideo
- Dla mnie to szczególne derby. W Wiśle miałem okazję przekonać się, że nie warto być w porządku. To dla mnie przestroga. Kiedy jadę do ośrodka treningowego Cracovii i po lewej stronie widzę siedzibę Tele-Foniki, to zawsze przypomina mi się pewna fraszka o klasie. Idealnie pasuje do pana Cupiała. Może kiedyś ją sobie przeczyta - mówi Probierz.
Jaki tekst miał na myśli trener Cracovii? Chodziło o fraszkę Jana Sztaudyngera. "Oprócz tego różni nas klasa, Bo pan sam jesteś ku..s, a ja mam – ku...a".
- Po sześciu tygodniach pracy w Cracovii widzę bardzo dużą różnicę w klasie między panem Filipiakiem a panem Cupiałem. Widać, że pan Filipiak chce coś zbudować i coś zrobić, a u pana Cupiała wszyscy trenerzy byli marionetkami. Bawił się nimi, jak chciał. Cieszę się, że po takich doświadczeniach trafiłem do Cracovii - podkreśla Probierz.
- Nie podgrzewam emocji - powiedziałem prawdę, a za nią nie można się obrażać. Spokojnie patrzę w lustro. Odpuściłem Wiśle pieniądze i domagam się szacunku, a nie słów, jakie w pewnym momencie usłyszałem od pana Cupiała - dodaje trener "Pasów".
Źródło: Przegląd Sportowy, interia.pl

Przeczytaj również