Probierz popełnił ogromny błąd w kadrze. Boniek nie ma złudzeń. "Podpisał na siebie wyrok"

Już na początku 2026 roku reprezentacja Polski zawalczy o awans na mistrzostwa świata. W półfinale barażów zagra z Albanią. Jeśli ją pokona, zmierzy się ze zwycięzcą spotkania pomiędzy Ukrainą i Szwecją.

Za sterami biało-czerwonych znów pojawi się Jan Urban. Były trener Górnika Zabrze zastąpił na stanowisku selekcjonera Michała Probierza. Zakończenie współpracy z 53-latkiem było efektem m.in. konfliktu z Robertem Lewandowskim. Piłkarz Barcelony stracił opaskę kapitana.

W rozmowie z TVP Sport do wydarzeń sprzed kilku miesięcy wrócił Zbigniew Boniek. Były prezes PZPN przyznał, że pójście na wojnę z napastnikiem mistrza Hiszpanii było ogromnym błędem szkoleniowca.

- Atmosfera wokół Michała Probierza gęstniała i on sobie z tym nie poradził. W momencie, w którym wypowiedział wojnę Robertowi Lewandowskiego, podpisał na siebie wyrok. Każdy inteligentny trener wie, że walczenie z gwiazdami zespołu jest wyłącznie stratą czasu i takiej batalii nie da się wygrać. Michał zrobił ruch autodestrukcyjny - przyznał.

- Michał popełnił sporo błędów, wiele razy postępował nielogicznie, ale to nie jest zły trener. Ma bogate CV, ponad 500 meczów w lidze - jest wybuchowy, lubi ciągłe zmiany, wymienia piłkarzy, szuka, co czasem nie pomagało. Koniec miał, jaki miał, ale zupełnie nie rozumiem tego konfliktu z Lewandowskim. Sam go sobie sprezentował - dodał.

Były selekcjoner reprezentacji Polski pozostaje obecnie bez pracy. W ostatnim czasie jego usługami miały rzekomo interesować się m.in. Chiny.