"Proszę mi tutaj Brzęczka nie obrażać". Boniek zareagował po kompromitacji z Albanią. "Taktycznie dramat"

Jerzy Brzęczek objął kadrę Polski po mundialu w Rosji w 2018 r. i wprowadził ją na EURO 2020. W eliminacjach do EURO biało-czerwoni spisywali się doskonale. W dziesięciu meczach zdobyli 25 punktów i pewnie awansowali na turniej, wyprzedzając Austrię, Macedonię Płn., Słowenię, Izrael i Łotwę.

Mimo tego Brzęczek nie zdołał poprowadzić reprezentacji Polski na mistrzostwach Europy. Te zostały przesunięte o rok z powodu pandemii koronawirusa, a Zbigniew Boniek zwolnił Brzęczka z pracy zimą 2021 r., pięć miesięcy przed EURO.

Teraz wyniki Brzęczka za jego kadencji są często przywoływane jako przykład wzorowych eliminacji biało-czerwonych. Do dyskusji na temat byłego selekcjonera włączył się sam Boniek, kierując wobec niego ciepłe słowa.

- Dyskutujcie,narzekajcie…tylko proszę mi tutaj Brzęczka nie obrażać. 25 punktów , najmniej straconych bramek, pewne pierwsze miejsce - przypomniał. - Dzisiaj taktycznie dramat - nawiązał zaś do występu Polaków w Tiranie.

Następnie "Zibi" przypomniał o tym, że Polska wciąż może awansować na EURO 2024 dzięki barażom, w których zagra za sprawą gry w odpowiedniej dywizji Ligi Narodów.

- I na dobranoc…. nie zapomnijmy, ze mamy 7 miesięcy do baraży. Warto pomyśleć… - podsumował.