Protestował przeciwko rządowi, został skazany na śmierć. Wstrząsające doniesienia z Iranu

Od kilku tygodni trwają w Iranie protesty przeciwko tamtejszej władzy. Nasiliły się one po tym, jak we wrześniu 22-letnia Mahsa Amini została skatowana przez policjantów na śmierć za "nieodpowiednie nakrycie głowy".

Ta wstrząsająca informacja wywołała duże oburzenie wśród mieszkańców, którzy wyszli na ulice demonstrować swoje niezadowolenie. Jak na razie w protestach zginęły co najmniej 473 osoby, a 18,2 tys. zostało aresztowanych.

W gronie osób, które sprzeciwiają się działaniom tamtejszemu rządowi, jest piłkarz Amir Nasr-Azadani. Były zawodnik klubów Rah Ahan i Tractor, a także członek młodzieżowej reprezentacji kraju został przed kilkoma tygodniami zatrzymany przez policję.

Według irańskich mediów rząd za "zdradę kraju i toczenia wojny z Bogiem" skazał piłkarza na śmierć. Podobne wyroki wykonano już wcześniej na dwóch osobach.

Apel o zniesienie kary dla zawodnika wystosowały legendy irańskiego futbolu oraz Międzynarodowa Federacja Piłkarzy Zawodowych (FIFPro).

- FIFPro jest zszokowana i zniesmaczona doniesieniami, że zawodowemu piłkarzowi Amirowi Nasr-Azadaniemu grozi w Iranie egzekucja za kampanię na rzecz praw kobiet i podstawowych wolności w swoim kraju. Solidaryzujemy się z Amirem i wzywamy do natychmiastowego zniesienia jego kary - pisze FIFPro.