Przebywający w areszcie domowym Ronaldinho poprosił o... piłkę i halę do gry

Przebywający w domowym areszcie w jednym z hoteli w Asuncion w Paragwaju Brazylijczyk Ronaldinho poprosił pracowników o piłkę i pomieszczenie do gry.
Ronaldinho po wpłaceniu kaucji 1,6 mln euro został zwolniony z paragwajskiego więzienia. Trafił do niego za posługiwanie się fałszywym paszportem.
Według menedżera hotelu, w którym przebywa Ronaldinho, Brazylijczyk nie stracił poczucia humoru.
- Wygląda mi na dobrego faceta. Uśmiech nigdy nie znika z jego twarzy. Zmienił się trochę od pierwszego dnia, kiedy tu przybył. Wtedy był spięty i zestresowany - powiedział Emilio Yegros, cytowany przez meksykański dziennik Excelsior.
Pracownik hotelu zdradził również, że Ronaldinho poprosił go o piłkę oraz pomieszczenie do grania. - Daliśmy mu do dyspozycji halę 30 na 15 metrów, gdzie sobie gra - dodał Yegros.