Przełom w sprawie Sancho. Podjął kluczową decyzję, alarm w United

Na początku sezonu Sancho wdał się w konflikt z Erikiem ten Hagiem. Trener zasugerował publicznie, że piłkarz, że nie przykłada się do pracy na treningach. W odpowiedzi skrzydłowy zarzucił Holendrowi kłamstwo.

Od września do grudnia Anglik nie rozegrał ani jednego spotkania na Old Trafford. Wykorzystał on zimowe okienko, aby zmienić barwy i podjąć się próby odratowania kariery.

Sancho wrócił do Borussii Dortmund, gdzie występował już w latach 2017-2021. Edin Terzić szybko wkomponował go do pierwszego składu BVB.

Dotychczas skrzydłowy wystąpił w 14 spotkaniach ekipy z Signal Iduna Park, notując dwie bramki i dwie asysty. We wtorek pomógł drużynie awansować do półfinału Ligi Mistrzów.

Wydawało się, że przygoda Sancho na Old Trafford jest definitywnie zakończona. Swego czasu media sugerowały, że piłkarz chciałby zostać na stałe w Borussii.

Peter Hall zdradził jednak, że Anglik chciałby nadal występować w Manchesterze United. Nie będzie naciskał na odejście pod warunkiem, że z klubem pożegna się Erik ten Hag.

Scenariusz ten wydaje się realny, biorąc pod uwagę mizerne wyniki "Czerwonych Diabłów". Aktualnie zespół zajmuje dopiero siódme miejsce w Premier League. Nie można zatem wykluczyć, że po zakończeniu sezonu klub pożegna się z obecnym trenerem. Wtedy Sancho mógłby wrócić do Manchesteru.