"Przepłacani i za dużo zarabiają". Były selekcjoner kadry siatkarzy uderzył w piłkarzy

Polscy siatkarze od lat należą do światowej czołówki. Kolejni selekcjonerzy mają kłopot bogactwa przy wybieraniu składu. Obecnie wielka rywalizacja toczy się zwłaszcza na przyjęciu, gdzie o swoje miejsce walczą tej klasy zawodnicy co Wilfredo Leon, Aleksander Śliwka, Kamil Semeniuk, Tomasz Fornal, Bartosz Bednorz czy Artur Szalpuk.

Waldemar Wspaniały, w przeszłości trener m.in. reprezentacji Polski, to efekt dobrze działających programów szkolenia.

- Nic nie dzieje się bez przyczyny. To pokolenie nie spadło nam z nieba. Trenerzy i nauczyciele mocno pracowali na ich sukcesy. Znaleźli chłopców, potem ich szkolili. Niekiedy w bardzo trudnych warunkach. Doprowadzili ich do medali najważniejszych międzynarodowych imprez. Partyzantka w sporcie już się skończyła. Widać to po Włochach, którzy mają zdolną młodzież. Zanosi się na to, że w kolejnych latach będziemy się z nimi "boksować" w finałach - stwierdził Wspaniały w rozmowie z "tvpsport.pl".

Od dawna o szkoleniu młodzieży mówi się także w kontekście futbolu. Efekty wciąż są jednak dalekie od oczekiwanych.

- Niech piłkarze zajmą się swoimi problemami. Mają ich od groma. Nie do końca interesuje mnie, czy wezmą z nas przykład. Są przepłacani i za dużo zarabiają. Ich podejście jest diametralnie inne na boisku niż siatkarzy. Wystarczy popatrzeć, jak w finale Polacy walczyli o każdy punkt. U piłkarzy w ostatnim czasie nie było widać wielkiego zaangażowania. Na tę chwilę siatka odstaje od piłki o lata świetlne - podsumował Wspaniały.

Przed siatkarzami wkrótce kolejny bardzo ważny turniej. Już w czwartek rozpoczną przygotowania do kwalifikacji olimpijskich. Pisaliśmy o tym TUTAJ.