Przyszłość Frenkiego de Jonga definitywnie wyjaśniona. Pomocnik FC Barcelony podjął decyzję

Od początku okienka transferowego sporo mówiło się o możliwym transferze Holendra. Barcelona miała naciskać na sprzedaż 25-latka.

Włodarzom "Dumy Katalonii" nie podobają się warunki kontraktu Frenkiego uzgodnione jeszcze za kadencji poprzedniego zarządu. Holender po wybuchu pandemii koronawirusa zgodził się na niższą pensję, aby od tego sezonu stać się najlepiej zarabiającym piłkarzem na Camp Nou.

Pozyskaniem de Jonga zainteresowane były takie drużyny, jak Manchester United czy Chelsea. Barcelona miała nawet uzgodnić z "Czerwonymi Diabłami" warunki transferu pomocnika za 75 mln euro kwoty stałej, o czym Fabrizio Romano informował kilka tygodni temu.

Włoski dziennikarz podał dziś jednak, że de Jong nie zmienił swojego zdania. Piłkarz ani przez chwilę nie myślał o opuszczeniu Barcelony.

De Jong pozostanie w Barcelonie, jednak nie wiadomo, czy będzie pierwszym wyborem Xaviego Hernandeza. W pierwszych trzech kolejkach tylko raz trener umieścił Holendra w wyjściowym składzie "Dumy Katalonii". Na razie więcej szans otrzymywali Pedri oraz Gavi.