PSG ruszyło po kolejne trofeum! Atletico zdemolowane [WIDEO]

Golem zapachniało już w 3. minucie. Z rzutu wolnego przymierzył Alvarez, ale uderzył nieznacznie obok słupka. Zwycięzca Ligi Mistrzów przebudził się po kwadransie. Piłkę w polu karnym przejął Kwaracchelia, ale jego strzał nie był groźny.

To było pierwsze ostrzeżenie ze strony PSG. Drugiego już nie było. W 19. minucie do piłki przed polem karnym dopadł Ruiz i płaskim uderzeniem zaskoczył Oblaka.

PSG miało przewagę, długo utrzymywało się przy piłce. Tempo nie było zawrotne. Nie sprzyjały mu warunki: mecz rozgrywano w samo południe czasu lokalnego przy palącym słońcu.

Atletico mogło wyrównać w doliczonym czasie gry, ale strzał Griezmanna obronił Donnarumma. PSG natychmiast zaczęło swoją kontrę, po której w pole karne wpadł Vitinha i nieatakowany przez rywali podwyższył na 2:0.

Druga połowa rozpoczęła się od świetnego ataku Kwaracchelii. Gruzin wpadł w pole karne Atletico i kropnął na bramkę. Oblak zdołał zbić jego uderzenie na poprzeczkę.

Atletico wbiło piłkę do bramki w 58. minucie. Trafienie Alvareza nie zostało jednak uznane po analizie VAR. Powodem był faul Koke na Doue w środku boiska.

Atletico nie potrafiło dobrać się do rywala. Gra była ostra, ale mało ciekawa. W 78. minucie doszło do kuriozalnej sytuacji pod bramką ekipy z Madrytu. Oblak źle wznowił grę, ale Mayulu nie potrafił wykorzystać jego błędu.

Sytuacja Atletico stała się fatalna w 79. minucie, gdy za dwie żółte kartki boisko opuścił Lenglet. W osłabieniu piłkarze Simeone stworzyli sobie świetną okazję do strzelenia gola. Po dośrodkowaniu z bocznej strefy trzy-cztery metry przed bramką znalazł się Sorloth, ale kropnął wysoko nad poprzeczką.

PSG trzeciego gola zdobyło 87. minucie. Piłkarze Atletico pogubili się po ataku rywali, nie potrafili wybić piłki z własnego pola karnego, co wykorzystał Mayulu. Mocnym strzałem zaskoczył Oblaka.

W doliczonym czasie gry padł jeszcze jeden gol. Z rzutu karnego podyktowanego za zagranie ręką Le Normanda trafił Lee.

Atletico następny mecz zagra w nocy z czwartku na piątek polskiego czasu. Jego rywalem będzie Seattle Sounders. Wtedy też kolejne spotkanie czeka PSG. Jego rywalem będzie Botafogo.