PSG wzmocni skład? Leonardo nie pozostawia złudzeń. "Przewidujemy odejścia graczy"

Z drużyną mistrzów Francji łączeni są najlepsi piłkarze świata. W ostatnich czasach, gdy wydawało się, że Leo Messi odejdzie z FC Barcelony, to właśnie PSG było wymieniane wśród głównych kandydatów do pozyskania Argentyńczyka.

Leonardo przyznał, że w Paryżu rzeczywiście rozważano zakontraktowanie sześciokrotnego zdobywcy Złotej Piłki.

- Kiedy mówimy o dzisiejszej sytuacji finansowej, jest to skomplikowane. Ale to była dla nas pokusa, gdy usłyszeliśmy, że "Messi odchodzi" - oznajmił.

Brazylijczyk jednocześnie nie ukrywa, że PSG może pozwolić sobie na wzmocnienia, gdy wcześniej sprzeda kilku zawodników. Tym samym potwierdził wcześniejsze doniesienia "L'Equipe".

- Zrobiliśmy dużą inwestycję z Icardim. Teraz musimy być kreatywni. Przewidujemy odejścia graczy. Mamy czas do 5 października na podpisanie kontraktów. Ale wcześniej musimy pożegnać się z kilkoma zawodnikami. 29 graczy w drużynie to za dużo. Wszystkie kluby muszą dziś sprzedawać. Jest też Finansowe Fair Play - oznajmił.

Według mediów w orbicie zainteresowań PSG znajduje się Eduardo Camavinga z Rennes. Leonardo nie ukrywa, że obserwuje postępy 17-latka.

- Jego cena przed wybuchem pandemii wynosiła 90 mln euro, dziś jest to dużo mniej. To piłkarz, którego obserwujemy. Ma talent. Pomysłów na wzmocnienia jest sporo - zakończył.