Puchacz podsumowany. Mocny głos ws. powrotu do Lecha

W poniedziałek Holstein Kiel poinformowało o rozwiązaniu kontraktu z Puchaczem. 26-latek w nowym sezonie zagra zatem w kolejnym klubie. Będzie to jego siódmy pracodawca od początku rozgrywek 2021/22.

Pojawiły się spekulacje, że Puchacz mógłby wrócić do Lecha, z którego cztery lata temu ruszył za granicę. Dobrasz wątpi w taki scenariusz.

- Wydaje mi się, że Lech szuka piłkarza do pierwszej jedenastki. Mam wątpliwości, czy Puchacz pasowałby do pomysłu taktycznego Nielsa Frederiksena. Raczej Lech szuka kogoś innego - przyznał Dobrasz.

"Kolejorz" chce, by jego wychowankowie wracali do klubu. W tym oknie transferowym pozyskał już Mateusza Skrzypczaka. Możliwe, że przy Bułgarskiej znów zamelduje się Robert Gumny. Były obrońca Augsburga rozpoczął treningi z mistrzami Polski.

Dobrasz przekonuje, że nie wszyscy piłkarze, którzy wyjechali z Poznania do zagranicznych klubów byliby wzmocnieniem Lecha. W tym kontekście wskazuje nie tylko na Puchacza.

- Lech dogonił nieco swoich wychowanków. Transfer Puchacza czy Kamila Jóźwiaka byłby lepszy dla piłkarzy niż klubu. Mam wrażenie, że Lech szuka czegoś więcej - podsumował Dobrasz.

Jóźwiak wkrótce zostanie wolnym piłkarzem. Jego kontrakt z hiszpańską Granadą obowiązuje tylko do końca czerwca.