PZPN odrzucił Southgate'a! Nie poszło o finanse

Po dymisji Michała Probierza do PZPN-u trafiły kandydatury kilku zagranicznych trenerów. Pojawiła się szansa na zatrudnienie między innymi Nenada Bjelicy, Jorge'a Sampaoliego, a także Garetha Southgate.

O ile jednak pierwszy - przynajmniej teoretycznie - wciąż jest w grze, o tyle Argentyńczyk i Anglik zostali skreśleni. Cezary Kulesza udzielił w tym temacie wywiadu. Zdradził, że głównym czynnikiem decydującym o odrzuceniu wcale nie były pieniądze.

- Podkreślam od początku: nie możemy sobie pozwolić, że przyjdzie trener z dużym nazwiskiem, który nie zna naszych piłkarzy. Duże nazwisko to nie wszystko. Znajomość naszych piłkarzy jest kluczowa - przyznał w temacie Sampaoliego.

- Dostaliśmy ofertę zatrudnienia Garetha Southgate'a, ale musimy pamiętać o podstawowej kwestii: żaden zagraniczny trener nie da nam gwarancji, że awansujemy na mistrzostwa świata. Gdyby dał nam taką gwarancję, zatrudniam go od razu - dodał prezes PZPN.

- Fernando Santos jest doskonałym przykładem. Trener z sukcesami, duże nazwisko, każdy bił brawo, a weryfikacja była zaskakująca i bolesna dla nas wszystkich. Ze mną na czele, ponieważ potem wszyscy powtarzali: "Nie no, porażka Kuleszy, kogo on wziął?". Wyciągnąłem pewne wnioski z tamtej współpracy. Trzeba po prostu pamiętać, że trener nawet z największym nazwiskiem nie daje gwarancji sukcesu i trzeba uwzględnić znacznie więcej kryteriów niż tylko imponujące CV - podsumował w Przeglądzie Sportowym Onet.

Sampaoli i Southgate są obecnie bez pracy. Argentyńczyk rozstał się z Rennes ze względu na fatalne wyniki, a Anglik pożegnał się z reprezentacją "Synów Albionu" po EURO 2024, na którym znów dotarł do finału.