PZPN reaguje po skandalu w derbach Krakowa. Dlatego nie przerwano meczu

W minioną środę doszło do derbowej potyczki Hutnika Kraków z Wisłą. Spotkaniu towarzyszyło dużo napięcia, przede wszystkim na trybunach.
Wisła awansowała do 1/8 finału Pucharu Polski. "Biała Gwiazda" pokonała Hutnika 1:0 (1:0) w meczu wyjazdowym. Niewiele jednak brakowało, aby spotkanie zostało przerwane.
Sędziowie oraz Delegat mogli podjąć taką decyzję w związku z zachowaniem kibiców Hutnika. Wywiesili oni transparent z napisem: "Śmierć wiślackiej ku*wie". Wprost nawoływał do nienawiści, zatem łamał przepisy. Dlaczego zatem grano dalej?
- Po dokonaniu analizy ryzyka organizator meczu uznał, że próba siłowego usunięcia transparentu – ze względu na jego treść – mogłaby doprowadzić do eskalacji sytuacji oraz niekontrolowanego rozwoju wydarzeń, w tym do zagrożenia zdrowia i życia uczestników. Ocena ta została oparta na bieżącej analizie sytuacyjnej, która miała miejsce na stadionie i w jego bezpośrednim otoczeniu - przekazał PZPN redakcji TVP Sport.
- W związku z tym odstąpiono od działań siłowych, skupiając się na polubownym i bezpiecznym rozwiązaniu sytuacji oraz przekazywaniu stosownych komunikatów przez spikera. Transparent został zdjęty przed zakończeniem meczu, a przyjęta strategia działania ograniczyła ryzyko dalszych incydentów związanych z naruszeniem porządku publicznego. W efekcie ani Delegat Meczowy, ani Sędzia zawodów nie zdecydowali się na ich przerwanie - dodano.
- Gospodarzem meczu był Hutnik Kraków, a samo wydarzenie zostało przeprowadzone na niskim poziomie organizacyjnym, co przejawiało się przede wszystkim brakiem należytej kontroli odzieży i bagaży kibiców. W konsekwencji na teren stadionu wniesiono i wyeksponowano wielkoformatowy transparent o treści niezgodnej z obowiązującymi przepisami, a także znaczną ilość środków pirotechnicznych - podsumowano.
W meczu doszło też do innych skandalicznych zachowań. Przypomnijmy, że kibice Hutnika spalili szaliki Wisły. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.