Radomiak Radom poskromił Lecha Poznań! Kolejne wielkie zwycięstwo beniaminka [WIDEO]

Po kwadransie od pierwszego gwizdka arbiter podyktował rzut karny dla gospodarzy. We własnym polu karnym ręką zagrał Jesper Karlstrom. Jedenastkę pewnie wykonał Karol Angielski.

Lech ruszył do odrabiania strat. Najpierw Jakub Kamiński oddał strzał, który został zablokowany. Później Filip Majchrowicz poradził sobie z niezbyt dobrym uderzeniem Adriela Ba Louy.

Drugą bramkę zdobył jednak Radomiak. Podopieczni Dariusza Banasika przeprowadzili kombinacyjną akcję, którą wykończył Maurides. Świetnie w tej sytuacji zachował się Angielski, strzelec pierwszego gola.

Po trzech kwadransach Lech przegrywał 0:2. Maciej Skorża musiał reagować. W przerwie trener dokonał dwóch zmian - Nika Kvekveskiri i Michał Skóraś weszli za Adriela Ba Louę i Radosława Murawskiego.

Na początku drugiej połowy znów było groźnie pod bramką Filipa Bednarka. Na szczęście dla Lecha Luis Machado nie zdołał czysto trafić w piłkę, mając sporo miejsca w polu karnym. W 53. minucie piłkarze Radomiaka domagali się odgwizdania kolejnego karnego, tym razem za zagranie ręką Barry'ego Douglasa. Sędzia uznał jednak, że obrońca nie przekroczył przepisów.

W 71. minucie wydawało się, że Lech zdobędzie bramkę kontaktową. Fantastyczną interwencją popisał się jednak Mateusz Cichocki, który uratował Radomiaka przed utratą gola.

Na kwadrans przed końcem arbiter wskazał na "wapno" za zagranie ręką Damiana Jakubika. Rzut karny na bramkę zamienił Mikael Ishak.

Lech nie zdołał już doprowadzić do remisu. Radomiak wygrał i zajmuje obecnie piąte miejsce w tabeli. "Kolejorz" nadal jest liderem.