Radović wraca po kontuzji: Koszmar się skończył

Radović wraca po kontuzji: Koszmar się skończył
Dziurek / Shutterstock.com
- Z kolanem nie ma żartów. Wierzyłem jednak do końca, że uda mi się wrócić do zdrowia - wyznał Miroslav Radović w rozmowie z oficjalnym serwisem Legii Warszawa.
Serbski pomocnik po 237 dniach rehabilitacji wrócił do gry w barwach aktualnych mistrzów Polski oraz liderów tabeli LOTTO Ekstraklasy.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Dwa lata temu nabawiłem się urazu barku i również był on bardzo skomplikowany, ale nie można tego porównać z moją ostatnią kontuzją. W takich przypadkach najważniejszą rolę odgrywa psychika - podkreślił rozgrywający stołecznej drużyny.
- Co prawda kolano jest zdrowe, ale gdzieś z tyłu głowy istnieje jednak pewna blokada, uniemożliwiająca grę na maksymalnych obrotach. Kwestią czasu jest, kiedy ten strach minie - zapewnia zawodnik z Bałkanów.
- Choć byłem z chłopakami w szatni, to muszę przyznać, że zdecydowanie bardziej wolałbym pomagać im na boisku. To był trudny okres, ale na szczęście jest już za mną. Teraz trzeba patrzeć do przodu - stwierdził Serb.
- Jedynym plusem tej kontuzji było to, że miałem więcej czasu dla bliskich. Całe szczęście, że ten koszmar się skończył - podsumował Radović.
(za legia.com)

Przeczytaj również