Raków Częstochowa nie wyprzedził Legii Warszawa. Wicelider Ekstraklasy zremisował w Gliwicach

Przedostatnie w tym roku spotkanie polskiej ekstraklasy nie dostarczyło większych emocji. Największe emocje zapewnił w nim VAR, który słusznie anulował w drugiej połowie bramkę dla gospodarzy, autorstwa Jakuba Świerczoka.

Napastnik Piasta myślał, że wpisał się na listę strzelców w szóstym meczu z rzędu, zanim telewizyjne powtórki pokazały, że w momencie dośrodkowania piłki w pole karne Rakowa przez Jakuba Holubka Świerczok znajdował się na spalonym.

Bezbramkowy remis pozwolił częstochowianom wyprzedzić w ligowej tabeli, dzięki większej liczbie strzelonych goli, Pogoń Szczecin. Ubiegłoroczny beniaminek Ekstraklasy nie wykorzystał jednak równocześnie szansy, by spędzić ponad miesięczną przerwę od rozgrywek w fotelu lidera. Raków, podobnie jak Pogoń, traci teraz jeden punkt do prowadzącej w klasyfikacji Legii Warszawa.

Piast Gliwice zajmuje dopiero 13. lokatę w tabeli, z pięciopunktową przewagą nad strefą spadkową i zaledwie trzema “oczkami” straty do górnej połowy tabeli (przed wieczornym meczem Jagiellonii Białystok z Górnikiem Zabrze).