Niecodzienne obrazki w Ekstraklasie. Gol na wagę zwycięstwa, którego prawie nikt nie widział [WIDEO]
Raków Częstochowa pokonał Piasta Gliwice. Podopieczni Marka Papszuna wygrali 1:0.
Po raz pierwszy gospodarze z Częstochowy próbowali zagrozić rywalom po stałym fragmencie gry. W 5. minucie Ivi Lopez dobrze znalazł dośrodkowaniem Andrzeja Niewulisa, ale kapitan Rakowa oddał niecelny strzał.
W 25. minucie bliski szczęścia był Jakub Arak. Doszedł on do pozycji strzeleckiej po centrze Patryka Kuna, ale piłka po jego uderzeniu minęła bramkę Piasta. Do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis.
W 49. minucie Ivi Lopez oddał mocny strzał. Frantisek Plach nie musiał interweniować, bowiem piłkę zablokował jeden z obrońców Piasta. W 57. minucie Alberto Toril wślizgiem próbował skierować piłkę do siatki po wrzutce Damiana Kądziora. Cała akcja spaliła na panewce. W Częstochowie fani wciąż czekali na gole.
Na kwadrans przed końcem goście powinni objąć prowadzenie. Dobrej okazji nie wykorzystał Kristopher Vida, który dobijał strzał Torila.
W ostatniej akcji meczu Raków rzutem na taśmę wyrwał komplet punktów. Gola na wagę zwycięstwa strzelił Mateusz Wdowiak.
Raków zajmuje obecnie czwarte miejsce w lidze. Piast jest jedenasty.