Raków Częstochowa zrobił kolejny krok do mistrzostwa! Ekipa Papszuna z kolejnym zwycięstwem [WIDEO]

Pierwsi groźniej zaatakowali goście. Już w 6. minucie szansę miał Podolski, ale jego strzał z kilku metrów minął bramkę.

Raków był skuteczniejszy. Koczergin przejął piłkę na linii pola karnego, wypatrzył wolnego Gutkovskisa, a ten płaskim uderzeniem trafił do bramki Górnika.

Łotysz w pierwszej połowie mógł strzelić jeszcze jednego gola. W 25. minucie po podaniu Papanikolau uderzył z ostrego kąta, ale piłka minęła słupek.

Krótko przed przerwą szanse miały oba zespoły. Najpierw Okunuki główkował z bliska obok słupka. W odpowiedzi na bramkę Górnika szarżował Lopez, ale uderzył obok słupka.

Druga połowa zaczęła się od ataków Rakowa. W krótkim czasie Bielica bronił dwa groźne strzały - najpierw Koczergina, potem Tudora. Potem blisko gola z wolnego był Lopez, który uderzył minimalnie za wysoko.

Bramkarz gości miał jeszcze kilka okazji, by się wykazać. Dobrymi interwencjami popisał się zwłaszcza po strzałach Petraska i Koczergina.

Górnik miał swoją szansę w końcówce. W zamieszaniu w polu karnym z bliska strzelał Jensen, ale Kovacević zdołał sparować jego uderzenie.

Gospodarze przypieczętowali zwycięstwo w doliczonym czasie gry. Drugiego gola dla Rakowa strzelił Jean Carlos.