Raków wyrwał remis w końcówce! Cudowne trafienie Svarnasa [WIDEO]

"Medaliki" rozpoczęły starcie z Sigmą ze sporym animuszem. W ósmej minucie przed kapitalną szansą na gola stanął Patryk Makuch, który wyszedł sam na sam z bramkarzem. Jego uderzenie obronił Jan Koutny.

Bramkarz gospodarzy w pierwszej części spotkania miał sporo pracy. Dobrze interweniował także po uderzeniu Marko Bulata, a później jeszcze raz zatrzymał Makucha.

W końcówce pierwszej połowy do głosy doszła Sigma. Navratila złapano co prawda na spalonym, ale groźnie było zwłaszcza po uderzeniu Vasulina, który posłał piłkę tuż nad poprzeczką.

Druga część spotkania przez długi czas nie przynosiła sytuacji bramkowych. Raków zerwał się dopiero w 75. minucie. W krótkim czasie miał dwie dobre sytuacje.

Racovitan uderzył jednak nad bramką, a po strzale Petera Baratha znów górą był Koutny. W końcówce niewykorzystane sytuacje zemściły się na wicemistrzach Polski.

W 83. minucie Sigma niespodziewanie wyszła na prowadzenie. Stepan Langer dośrodkował z rzutu rożnego prosto na głowę Jana Krala, a ten mocnym strzałem pokonał Kacpra Trelowskiego.

Na szczęście Raków miał Stratosa Svarnasa. W 90. minucie popisał się on przepięknym trafieniem z woleja, przez co mecz zakończył się ostatecznie remisem 1:1. Po dwóch kolejkach fazy ligowej Raków ma cztery punkty.