Raków zrobił swoje. Zwycięstwo na wagę wicemistrzostwa [WIDEO]

Przed ostatnią kolejką Raków zajmował drugie miejsce, tracąc jeden punkt do liderującego Lecha. "Medaliki" chciały wygrać z Widzewem, licząc na wpadkę "Kolejorza" przeciwko Piastowi.

Na początku meczu Ivi Lopez podszedł do rzutu wolnego. Zawodnicy z Łodzi oddalili jednak zagrożenie po stałym fragmencie rywali. W 18. minucie Kamil Cybulski przewrócił się w polu karnym Rakowa, jednak sędzia uznał, że nie doszło do przewinienia.

Już w 37. minucie Ivi Lopez musiał opuścić boisko z powodu kontuzji. Miejsce Hiszpana na murawie zajął Jesus Diaz. Tuż po wejściu na murawę Kolumbijczyk huknął nad bramką.

W doliczonym czasie pierwszej połowy Raków otrzymał rzut karny po zagraniu ręką Shehu. Brunes zamienił jedenastkę na gola. Do przerwy "Medaliki" prowadziły 1:0, ale w tamtym momencie liderem tabeli nadal był Lech. Poznaniacy w swoim meczu również prowadzili 1:0.

Na początku drugiej odsłony Patryk Makuch pokonał Gikiewicza. Napastnik wykorzystał błędy rywali przy wyprowadzeniu piłki.

Przy dwubramkowym prowadzeniu Marek Papszun zdecydował się na podwójną zmianę. Erick Otieno i Władysław Koczergin zajęli miejsca Baratha oraz Brunesa.

Widzew wykorzystał grę w przewadze. Kozlovsky dośrodkował do Krajewskiego, który zdobył bramkę kontaktową.

Raków finalnie wygrał 2:1 i został wicemistrzem Polski. Tytuł padł łupem Lecha, który w międzyczasie zwyciężył 1:0 z Piastem Gliwice.