Real Madryt. Carlo Ancelotti wziął odpowiedzialność za klęskę w El Clasico. "Powiedziałem to piłkarzom"

Barcelona panowała w Madrycie. Gdyby była bardziej skuteczna, to wygrałaby nawet wyżej. Real bez Karima Benzemy okazał się bezzębny.

"Królewscy" rozpoczęli mecz bez klasycznego napastnika. W rolę fałszywej dziewiątki wcielił się Luka Modrić, ale ten pomysł kompletnie nie wypalił. Skończyło się klęską.

- Nie sądzę, że brakowało nam punktu odniesienia. Mogliśmy lepiej utrzymywać piłkę z Modriciem na tej pozycji. Problem polegał na tym, że nie graliśmy w odbiorze tak, jak powinniśmy. To była słaba noc. Nic więcej. Barcelona po prostu grała lepiej od nas - przyznał po spotkaniu Ancelotti.

- Chcieliśmy lepiej kontrolować piłkę, zakładać wysoki pressing, ale to nie działało. To moja wina - dodał Włoch.

- Byliśmy nie do poznania. Wszystko poszło źle. Powiedziałem zawodnikom, że to wina trenera - podsumował Ancelotti.

Real mimo klęski w klasyku ma dużą przewagę w tabeli. Drugą Sevillę wyprzedza o dziewięć punktów. Trzecia Barcelona traci do lidera dwanaście punktów, ale rozegrała dotąd o jeden mecz mniej.