Real Madryt zagrożony walkowerem?! Nieprawdopodobna sytuacja przed meczem z Mallorcą
Real Madryt kończy sezon w zdziesiątkowanym składzie. W skrajnym przypadku może to doprowadzić nawet do porażki walkowerem.
Real przed meczem z Mallorcą znalazł się w fatalnej sytuacji kadrowej. Carlo Ancelotti nie może skorzystać z usług aż dwunastu piłkarzy pierwszej drużyny.
W La Liga wolność trenerów przy wyborze składu na mecz jest ograniczona przepisami. W każdym momencie spotkania na boisku musi znajdować się przynajmniej siedmiu zawodników pierwszej drużyny, czyli takich, którzy są oznaczeni numerami od 1 do 25. Gdyby drużyna wyszła na mecz mając mniej niż siedmiu graczy pierwszego zespołu, to zostałaby uznana za... nieobecną.
Obecnie Ancelotti ma do dyspozycji tylko dziesięciu takich piłkarzy. To Thibaut Courtois i dziewięciu graczy z pola: Federico Valverde, Fran Garcia, Jesus Vallejo, Luka Modrić, Dani Ceballos, Arda Guler, Jude Bellingham, Kylian Mbappe i Endrick.
Włoch będzie miał zatem bardzo ograniczone możliwości. Większość wymienionych piłkarzy będzie musiała rozegrać pełne spotkanie.
Co jeżeli Real miałby na boisku mniej niż siedmiu zawodników pierwszej drużyny? W skrajnym przypadku może to doprowadzić nawet do walkowera. Decyzję w takich przypadkach należy do organu dyscyplinarnego La Liga.
Wynik meczu Realu z Mallorcą ma duże znaczenie. Jeśli "Królewscy" nie wygrają, mistrzem Hiszpanii zostanie Barcelona.