Reprezentacja Polski o włos od remisu z Belgią! Ogromny pech Świderskiego, błędy Wieteski i Glika [WIDEO]

Sześć dni temu zespół prowadzony przez Czesława Michniewicza dostał w Brukseli bolesną lekcję. "Czerwone Diabły" przed własną publicznością rozbiły reprezentację Polski aż 6:1.

Wtorkowe spotkanie nie zakończyło się aż tak wysokim wynikiem, ale goście i tak od pierwszych minut mieli widoczną przewagę i kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Problemy naszemu zespołowi sprawiały długie piłki za linię obrony.

W 16. minucie "Czerwone Diabły" wyszły na prowadzenie. Tielemans precyzyjnie dośrodkował w pole karne, Glik i Wieteska kompletnie zgubili krycie, a Batshuayi nie zmarnował stuprocentowej okazji.

Po golu obraz gry się nie zmienił - nadal to Belgowie mieli inicjatywę. W 33. minucie omal nie zakończyło się to kolejnym golem. Eden Hazard ze spokojem przelobował Wojciecha Szczęsnego, ale na szczęście dla nas znajdował się na spalonym.

W końcówce pierwszej połowy "Biało-Czerwoni" mogli doprowadzić do wyrównania. Ze świetnego dośrodkowania Roberta Lewandowskiego nie skorzystał Nicola Zalewski. Zawodnik Romy uderzył tuż obok słupka.

W drugiej części spotkania Czesław Michniewicz zdecydował się na dokonanie kilku zmian. Belgowie wciąż częściej gościli na naszej połowie, lecz nie potrafili przy tym poważniej zagrozić bramce Szczęsnego.

Polacy wyprowadzili natomiast kilka kontrataków. Po jednym z nich przed szansą na gola mógł stanąć Lewandowski, lecz za mocno wypuścił sobie piłkę po przyjęciu. W innej sytuacji Żurkowski zagrał natomiast wprost w ręce Mignoleta.

W 75. minucie dwukrotnie zrobiło się naprawdę groźnie pod belgijską bramką. Uderzali Lewandowski oraz Glik. Za każdym razem piłka nieznacznie mijała jednak bramkę gości.

W końcówce Belgowie mieli kilka okazji, ale mylił się między innymi Trossard. Później niewiele brakowało natomiast, aby Polacy sensacyjnie doprowadzili do remisu.

Dwie fenomenalne okazje miał Karol Świderski. Najpierw po jego strzale z powietrza fenomenalnie interweniował Mignolet, a w 90. minucie Polak trafił w słupek.

Ostatecznie "Biało-Czerwonym" nie udało się niestety doprowadzić choćby do remisu. Tym samym podopieczni Czesława Michniewicza kończą czerwcowe zmagania z bilansem jednego zwycięstwa, jednego remisu i dwóch porażek.