Rewolucyjna zmiana w Hiszpanii. Chodzi o system VAR

Zgodnie z założeniami wprowadzenie systemu wideoweryfikacji sprawiło, że sędziowie popełniają mniej błędów. Nowoczesna technologia objęła już większość lig w Europie oraz jest wciąż unowocześniana.

Nie inaczej jest w Hiszpanii. Jak donosi Mundo Deportivo, tamtejsza federacja zatwierdziła wprowadzenie nowej technologii wspomagającej sędziowanie, która ma szansę odnieść sukces w niższych ligach.

Mowa o systemie Football Video Support. W najbliższych rozgrywkach zostanie zaimplementowany w Primera Federacion, a więc na trzecim poziomie rozgrywkowym w kraju. To tak zwany "lekki VAR".

Tak naprawdę to technologia bazująca na założeniach VAR-u, jednak znacznie tańszy i bardziej uproszczony. Charakteryzuje się m.in. mniejszą liczbą kamer i brakiem możliwości wytyczania linii spalonego.

Choć FVS jest mniej precyzyjny od VAR-u, ma pozostawać wyjściem awaryjnym w najbardziej spornych sytuacjach i przyczynić się do zmniejszenia liczby błędów również na niższych szczeblach rozgrywkowych. Co ciekawe, o jego interwencję mają zabiegać trenerzy poszczególnych klubów.

Szkoleniowcy będą mieli prawo poprosić o użycie FVS dwukrotnie w trakcie jednego starcia. Jeśli technologia potwierdzi ich przypuszczenia czy wątpliwości, zachowają oni prawo do wykorzystania wniosku w kolejnych minutach. Ma to uczynić rozgrywki bardziej dynamicznymi i płynniejszymi.

Niebawem zatwierdzone przez hiszpański związek może także zostać wprowadzenie podobnych przepisów w kobiecej ekstraklasie. Na obecną chwilę do żadnych zmian nie dojdzie za to w LaLiga i LaLiga 2.