Rezerwy Brazylii nie sprostały zadaniu! Słodko-gorzkie pożegnanie z mistrzostwami świata dla Kamerunu [WIDEO]

Rezerwy Brazylii nie zamierzały ułatwiać zadania Kamerunowi, który walczył dziś o pozostanie na katarskim turnieju. Już w 14. minucie gola mógł strzelić Martinelli, ale interwencją popisał się Epassy.

Niemniej to gracze Tite cały czas naciskali, o czym świadczy niezła okazja Freda. Zawodnik Manchesteru United złożył się nawet do ekwilibrystycznego strzału, lecz przeniósł piłkę wysoko ponad poprzeczką.

Kameruńczycy przebudzili się dopiero w doliczonym czasie pierwszej połowy. Było to jednak przebudzenie bardzo konkretne, bo Ederson musiał wykonać imponującą paradę. Tym samym do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis.

Po zmianie stron bliżej szczęścia ponownie była ekipa z Afryki, lecz próba Aboubakara minęła bramkę w bezpiecznej odległości. Więcej emocji wzbudził natomiast strzał Martinellego, a także kolejna skuteczna obrona Epassy'ego.

W kolejnych minutach gra znacznie zwolniła - Brazylia nie chciała się otwierać, zaś Kamerun nie potrafił jej zaskoczyć. Taka sytuacja utrzymywała się aż do doliczonego czasu gry.

Wówczas to katem "Canarinhos" okazał się Aboubakar, który dopadł do piłki zagranej przez Mbekeliego. Tym samym ekipa z Afryki zgarnęła trzy punkty i w słodko-gorzki sposób pożegnała się z mundialem.