Robert Lewandowski chce dołączyć tylko do jednego klubu. Fabrizio Romano potwierdza doniesienia

Od pewnego czasu trwa transferowa saga z 33-latkiem w roli głównej. Już w kwietniu nasz dziennikarz, Tomasz Włodarczyk, informował, że Pini Zahavi spotka się z włodarzami Barcelony i Bayernu, aby porozmawiać o przyszłości Polaka.

Celem Lewandowskiego jest opuszczenie Monachium. W kilku wywiadach jego agent potwierdzał, że Bawarczycy nie złożyli mu oferty przedłużenia kontraktu i stracili go zarówno jako piłkarza, jak i człowieka.

Przedstawiciele mistrzów Niemiec twardo stoją jednak przy tym, że Lewandowski nie zostanie sprzedany. Oliver Kahn czy Herbert Hainer podkreślali, że napastnik nie opuści Bawarii, dopóki obowiązuje go umowa z Bayernem. Ta wygaśnie dopiero po zakończeniu przyszłego sezonu.

Podczas ostatniej konferencji prasowej sam Lewandowski przyznał jednak, że jego historia z Bayernem dobiegła końca. Napastnik dodał, że dla każdej ze stron najlepszym rozwiązaniem będzie transfer.

Fabrizio Romano informuje, że Lewandowski bierze pod uwagę jedynie przenosiny na Camp Nou. Żaden inny klub nie liczy się w walce o podpis kapitana reprezentacji Polski. "Lewy" ma ustne porozumienie z Barceloną w sprawie trzyletniej umowy. Zdaje on sobie sprawę, że uzgodnienie transferu z Bayernem nie będzie łatwe, ale czeka tylko na możliwość wzmocnienia ekipy prowadzonej przez Xaviego Hernandeza.

Nowe informacje ws. "Lewego" przekazał także Maciej Iwański. Według niego w grze o Polaka wciąż są trzy kluby. Więcej na ten temat piszemy TUTAJ.