Robert Lewandowski przerwał milczenie. "Nigdy nie odmówiłem gry w reprezentacji i tego nie zrobię"

Robert Lewandowski przerwał milczenie. "Nigdy nie odmówiłem gry w reprezentacji i tego nie zrobię"
Pawel Andrachiewicz / PressFocus
Po meczu z Węgrami trwa nieustanna dyskusja na temat absencji Roberta Lewandowskiego na PGE Narodowym. Kapitan reprezentacji Polski zabrał głos na ten temat w specjalnym oświadczeniu, opublikowanym przez portal "Łączy Nas Piłka".
Zdradzamy obszerne i bulwersujące kulisy afery wokół Roberta Lewandowskiego.- PRZECZYTAJ TEKST .
Dalsza część tekstu pod wideo
Po wygranej z Andorą Paulo Sousa zdecydował, że z Węgrami nie zagra nie tylko pauzujący za kartki Grzegorz Krychowiak, ale także Robert Lewandowski oraz Kamil Glik. W przypadku napastnika Bayernu miała być to w dużej mierze jego indywidualna decyzja.
Po porażce 1:2 i stracie rozstawienia w marcowych barażach sporo mówiło się o "Lewym", obserwującym całe spotkanie z ławki rezerwowych. Kapitan kadry w środowy wieczór wydał oświadczenie, odnosząc się do ostatnich wydarzeń.
- O moich występach z trenerem Paulo Sousą rozmawialiśmy jeszcze przed zgrupowaniem. Sygnalizowałem, że grając tak dużo spotkań i znając swój organizm, mogę nie być w optymalnej dyspozycji w obu meczach. Trener słusznie nie chciał zlekceważyć meczu z Andorą - napisał Lewandowski.
- Wspólnie ustaliliśmy, że zagram w tym spotkaniu i w przypadku wygranej, w meczu z Węgrami szansę dostaną inni zawodnicy. Decyzja na końcu zawsze należy do trenera, ale potwierdzam, że była ona ze mną uzgodniona. Po wygranej z Andorą wiedziałem już, że nie zagram z Węgrami - przyznał.
- Spotkanie z Węgrami niestety nie ułożyło się po naszej myśli, ale nie możemy mieć żadnych zastrzeżeń do zaangażowania i ambicji całego zespołu. Żałuję, że nie mogłem pomóc drużynie na boisku, ale dzisiaj musimy skupić się na przyszłości, bo jeszcze niczego nie przegraliśmy - podkreślił.
- Stać nas na to, aby wygrać w barażach. Mamy pełne wsparcie i doskonałe warunki zapewniane podczas zgrupowań przez PZPN. Mamy motywację i ambicję. Rozumiem złość i rozgoryczenie kibiców i jako kapitan mogę ich tylko przeprosić oraz zapewnić, że zrobimy wszystko, aby awansować - zapewnił.
- Jestem realistą i wiem, że dla mnie osobiście to może być walka o ostatnie mistrzostwa świata z orłem na piersi. Zrobię wszystko co w mojej mocy, aby pomóc naszej drużynie w awansie. Nigdy nie odmówiłem gry w reprezentacji i tak długo jak zdrowie na to pozwoli, nigdy tego nie zrobię. Gra na Stadionie Narodowym przed naszą publicznością zawsze będzie dla mnie wielkim świętem i powodem do dumy - zakończył.
Oświadczenie Lewandowskiego spotkało się z wieloma ostrymi komentarzami. Wielu dziennikarzom nie podoba się sposób, w jaki piłkarz podszedł do całej sprawy. Więcej na ten temat piszemy TUTAJ.
Zdradzamy obszerne i bulwersujące kulisy afery wokół Roberta Lewandowskiego.- PRZECZYTAJ TEKST .
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik17 Nov 2021 · 18:45
Źródło: Łączy nas piłka

Przeczytaj również