Robert Lewandowski wybrał szczególny moment minionego roku. "Do dzisiaj nie zdaję sobie sprawy, co to oznacza"

Robert Lewandowski wybrał szczególny moment minionego roku. "Do dzisiaj nie zdaję sobie sprawy, co to oznacza"
Philippe Ruiz/Pressfocus
Robert Lewandowski odebrał wczoraj statuetkę dla Najlepszego Sportowca Polski w plebiscycie "Przeglądu Sportowego". Po ceremonii kapitan reprezentacji Polski opowiedział o swoich planach oraz tym, który z pozostałych nominowanych wywarł na nim największe wrażenie.
Miniony rok był dla "Lewego" niezwykle udany. Wraz z Bayernem Monachium został mistrzem Niemiec, pobił rekord Gerda Muellera oraz strzelił łącznie aż 69 goli dla klubu i reprezentacji.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Z czego jestem najbardziej dumny? Chcąc nie chcąc, chyba ten rekord Gerda Muellera. Wszystkie inne bramki, te zdobyte w reprezentacji, to jest coś szczególnego, ale są rzeczy legendarne. Do dzisiaj chyba nie zdaję sobie sprawy, co to oznacza. Jak słyszę głosy ludzi z zewnątrz, to dopiero chyba zdaję sobie sprawę, o co w tym wszystkim chodzi - przyznał Lewandowski.
Jeśli chodzi o cele na najbliższy rok, napastnik zdradził, że marzy o triumfie w Lidze Mistrzów z Bayernem Monachium oraz awansie na mistrzostwa świata. Po pobiciu wielu rekordów piłkarz ma nadzieję, że nadchodzące miesiące będą udane pod względem sukcesów drużynowych.
- Skupiam się na innych rzeczach, awansie z reprezentacją Polski na mundial. Bramki zawsze chcę strzelać, ale sukcesy drużynowe mają znaczenie. Po tym roku tych rekordów było na tyle dużo, że moje priorytety są trochę inne - powiedział snajper.
Robert Lewandowski został także poproszony o wybór osiągnięcia sportowca, który także był nominowany do nagrody na Gali Mistrzów Sportu. 33-latek jest pod wrażeniem wyczynu Dawida Tomali, który zdobył złoto olimpijskie w chodzie sportowym na 50 km.
- Każdy z tych sportowców ma wielką historię, ale dla mnie osobiście złoto olimpijskie Tomali jest szczególne. To pokazuje, że niezależnie od tego, na jakim etapie życia albo kariery jesteś, warto marzyć o największych szczytach. To coś, co mi zostało w głowie - stwierdził "Lewy".
33-latek zabrał także głos w sprawie wyboru kolejnego selekcjonera reprezentacji Polski. Szerzej o tym piszemy TUTAJ.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos09 Jan 2022 · 07:46
Źródło: Przegląd Sportowy

Przeczytaj również