Robert Lewandowski zapytany o transfer do Arabii Saudyjskiej. Zdecydowane stanowisko snajpera FC Barcelony

Na przenosiny na Bliski Wschód w ostatnim czasie zdecydowali się Cristiano Ronaldo oraz Karim Benzema. W ich ślady pójść mogą między innymi Luka Modrić czy Neymar. Na liście szejków jest podobno także Robert Lewandowski.

Tak wynika przynajmniej z doniesień Floriana Plettenberga ze "Sky Sport Deutschland". Polski napastnik zapewnia jednak, że na razie nie dostał żadnej propozycji. Te kierunek go zresztą zbytnio nie interesuje.

- Nie było tematu przenosin do Arabii Saudyjskiej. Nie myślę o tym. Mój kontrakt jeszcze trochę trwa. Słyszę, co się dzieje, ale mnie to nie dotyczy. Mam priorytety nastawione w innym kierunku - uciął Lewandowski.

Napastnik FC Barcelony został także poproszony o ocenę pierwszego sezonu w barwach "Blaugrany". Ogółem jest z niego zadowolony, choć jednocześnie ma świadomość, że wymagania wobec niego i klubu znacznie się teraz zwiększą.

- Na pewno był to wyjątkowy sezon. Był bardzo dobry, zdobyliśmy mistrzostwo Hiszpanii, a ja sięgnąłem po tytuł króla strzelców. Na pewno patrząc na proces przebudowy klubu, to dzieją się wielkie rzeczy. Wiedziałem, że pierwszy sezon będzie miał też słabsze momenty. Przed nim zadałem sobie pytanie, kiedy wolałbym, aby przyszedł trudniejszy moment. Uznałem, że później i chyba to trochę wykrakałem - przyznał.

- Mundial wpłynął nie tylko na mnie, ale też na innych zawodników. Przez to druga część sezonu była trudniejsza, ale koniec końców wszystko wróciło na właściwe tory. Na pewno jestem zadowolony z sezonu, z naszych postępów i możliwości do rozwoju. Zdaję sobie sprawę z tego, że w przyszłym sezonie oczekiwania będą inne i będziemy startowali już z innej półki - zakończył.