Rok temu grał w Ekstraklasie. Dziś jest wyceniany na 40 milionów euro

Gdy w drugiej połowie sezonu 2023/24 Luka Vusković trafiał na wypożyczenie do Radomiaka Radom, wielu kibiców było w szoku. Młodego Chorwata już wtedy uznawano bowiem za wielki talent - był świeżo po transferze z Hajduka Split do Tottenhamu, który wydał na niego około 11 milionów euro, jak ten nie był jeszcze pełnoletni.

Do "Kogutów" Vusković dołączył dopiero po skończeniu 18 lat. Jego pobyt w Radomiaku trwał pół roku, ale mimo to zrobił na kibicach duże wrażenie. W sezonie 2024/25 postanowiono go tymczasowo wysłać gdzie indziej, konkretnie do belgijskiego KVC Westerlo.

W Belgii chorwacki stoper spełnił rok, jeszcze bardziej się rozwijając. To, co przykuwało uwagę, to jego instynkt strzelecki - jako obrońca został drugim najbardziej bramkostrzelnym piłkarzem swojego zespołu w lidze, zdobywając siedem bramek w 28 meczach.

Kolejnym, i ostatnim jak do tej pory przystankiem Vuskovicia, jeśli chodzi o wypożyczenia z Tottenhamu, okazał się Hamburg. Do HSV trafił w sierpniu i od tej pory stopniowo pokazywał swoje coraz większe umiejętności. Skalę jego potencjału docenił portal Transfermarkt, który w piątek zaktualizował rynkowe wyceny piłkarzy Bundesligi.

Jak niemiecka strona wyceniła Vuskovicia? Na 40 milionów euro, czyli ponad połowę więcej, niż jego dotychczasowa szacowana wartość (18 milionów). Chorwat jest więc wart mniej więcej tyle, co Gavi, Bruno Fernandes czy Joshua Kimmich.