Ronaldo uciszył kibiców Lecha! Koszmarny początek "Kolejorza" [WIDEO]

Lech Poznań znalazł się w kryzysie. W ostatnich czterech meczach wygrał tylko raz. W czwartek pokonał Gryfa Słupsk (2:1) w Pucharze Polski.

W niedzielę na podopiecznych Nielsa Frederiksena czekało znacznie trudniejsze wyzwanie. Na ich drodze chciał stanąć Motor Lublin.

Wystarczyło tylko 9 minut, aby na prowadzenie wyszedł zespół Mateusza Stolarskiego. Piłkę we własnej siatce umieścił Joel Pereira. Boczny obrońca Lecha pechowo interweniował przy wrzutce Fabio Ronaldo. Bartosz Mrozek musiał wyciągać piłkę z siatki.

Mistrz Polski robił, co mógł, aby jak najszybciej wrócić do meczu, lecz to Motor po raz drugi miał powody do radości. Bardzo szybką kontrę na gola zamienił Fabio Ronaldo. 24-latek uciszył stadion przy Bułgarskiej.

Odpowiedź Lecha nastąpiła dopiero w 25. minucie. Na listę strzelców wpisał się Luis Palma. Asystę przy tym trafieniu zaliczył Mikael Ishak.

Chwilę później raz jeszcze próbował reprezentant Hondurasu. Tym razem piłka po jego uderzeniu przeleciała minimalnie nad poprzeczką. Potem na 2:2 strzelił Joel Pereira.