Rosjanie będą świętować? Szokujący pomysł ws. mundialu

Po ataku Rosji na Ukrainę "Sborna" zbiera punkty w rankingach, natomiast nie bierze udziału w turniejach UEFA oraz FIFA. To samo tyczy się tamtejszych klubów wykluczonych z europejskich rozgrywek.

Powrót Rosjan ostatnio wieszczył m.in. prezes światowej organizacji Gianni Infantino. Prezydent europejskiej federacji Aleksander Ceferin ocneił, że jest przeciwko zawieszaniu jakichkolwiek sportowców.

Coraz przychylniejsze stanowiska władz sprawiły, że Rosjanie uwierzyli w możliwość... wystąpienia na mistrzostwach świata. Match TV donosi, że "Sborna" mogłaby zostać zaproszona do udziału w światowym czempionacie pomimo nieprzystąpienia do eliminacji.

Pokuszono się o stwierdzenie, że może się to stać jednym z tematów bezpośrednich rozmów Władimira Putina z Donaldem Trumpem. Rywalizację zorganizują bowiem Stany Zjednoczone, Kanada oraz Meksyk.

Do tego jednak z pewnością daleka droga. W doniesienia nie uwierzył nawet selekcjoner Rosjan Walery Karpin. Ocenił jednak, że jeśli "Sborna" w istocie zagra na mundialu, zmieni się dla niego niewiele.

- To przypuszczenia na poziomie plotek i życzeń. Nie wiem, na czym to jest oparte. W naszym życiu może się jednak wszystko zdarzyć. Jeśli nas dopuszczą, nic się szczególnie nie zmieni, przynajmniej jeśli chodzi o proces treningowy - przekazał trener.

- Trenujemy oraz przygotowujemy się według ustalonego planu do każdego oponenta, czy to Brunei, czy Iran. Myślę, że podejście graczy może być inne - przekazał szkoleniowiec Rosjan.

W 2025 roku Rosjanie rozegrali siedem sparingów. Wygrali z Grenadą, Zambią, Białorusią, Katarem i Iranem, a także zremisowali z Nigerią i Jordanią. Są niepokonani od ponad dwóch lat.