Różnica klas. Holandia nie dała Finom szans, piękne gole [WIDEO]

Finowie od samego początku mieli spore problemy z utrzymaniem porządku w defensywie. Szybko zakończyło się to sporymi problemami. Już w 6. minucie źle zagraną piłkę przejął Depay i pokonał Hradeckiego.

Niedługo później mógł podwyższyć Frimpong. Piłkarz Liverpoolu uderzył głową, ale tym razem fiński bramkarz zdołał zareagować. W 23. minucie nie miał jednak większych szans.

W pole karne gospodarzy idealnie zacentrował Gakpo, co wykorzystał Dumfries. Wahadłowy nabiegł na miękko posłaną piłkę i z bliska huknął pod poprzeczkę. W kolejnych minutach pierwszej połowy Holandia wciąż atakowała, lecz nie była już tak skuteczna.

Po zmianie stron tempo meczu zwolniło. "Ornaje" wciąż mieli swoje szanse - groźnie uderzyli Reijnders, Depay oraz De Jong - ale Hradecky nie musiał kolejny raz wyciągać futbolówki z siatki.

Jednocześnie Finowie nie byli w stanie stworzyć przekonującej akcji. W całym meczu oddali jeden celny strzał, wobec czego przegrali 0:2 (0:2). Zrewanżować mogą się we wtorkowym meczu z Polską. Ekipę Koemana czeka zaś potyczka z Maltą.