"Rozwinąłem się pod ich wodzą". Jesper Karstroem opowiedział o mocnych stronach trenerów Djurgarden

Szwedzi postawili na dość nietypowe rozwiązanie i w klubie mają tak naprawdę dwóch równorzędnych trenerów. Jesper Karlstroem opowiedział nieco o tym, jak obaj szkoleniowcy wpływają na drużynę. Miał bowiem okazję z nimi współpracować.

- To, że tak szybko wywalczyli mistrzostwo po przyjściu do Djurgarden, wiele mówi o ich pracy. Generalnie to oni sprawili, że ten klub wrócił do ścisłej czołówki w Szwecji - ocenił Karlstroem w rozmowie z oficjalną stroną Lecha.

- Ich funkcjonowanie w zespole nie jest może rewolucyjne, ale na pewno są w swoich działaniach konsekwentni. Stawiają na regularność, powtarzalność. Jako piłkarz, słuchając pewnych wskazówek każdego dnia, będziesz wprowadzał je w życie nie tylko na treningu, ale także podczas meczów - podkreślił.

- To staje się twoim nawykiem, pozytywną rutyną. Mają swoją filozofię gry i się jej trzymają, starając się ją rozwijać, tak to działa i jak widać kończy się powodzeniem - powiedział.

- To nie jest zwyczajne rozwiązane, ale współpracując z nimi czujesz się w pełni naturalnie. Świetnie się wzajemnie uzupełniają, zawsze patrzą razem w jedną stronę. Oczywiście, mają nieco odmienne od siebie osobowości, ale nigdy jeden nie mówi nic, co by się nie zgadzało ze słowami drugiego. Patrzą na piłkę w ten sam sposób - dodał.

- Lubią ciężki trening i przywiązują dużą wagę do aspektów taktycznych. Wiedzą przy tym, że na boisku zdarzają się różne sytuacje, a swoich piłkarzy przygotowują na każdą z nich. W tym pomagają ci te wcześniej wspominane nawyki, dzięki nim umiesz się odnaleźć w trudnych momentach. Rozwinąłem się pod ich wodzą, wiele nauczyłem i w dalszym ciągu widzę w swojej grze ich spory wpływ - zakończył.