Ruch Chorzów zakpił z Arki Gdynia i sędziego. W taki sposób zaprasza na najbliższy mecz [WIDEO]

Ruch w opublikowanym filmie wraca pamięcią do ostatniej rywalizacji z Arką. Gdy oba zespoły spotkały się w 2017 roku, ówczesny zawodnik gdyńskiego klubu - Rafał Siemaszko - zdobył bramkę ręką.

Arbiter tamtego meczu, Tomasz Musiał, uznał gola. Efekt? Ruch spadł z Ekstraklasy, Arka z kolei zapewniła sobie utrzymanie. Teraz chorzowski klub wykorzystał te wydarzenia przy promowaniu najbliższego spotkania między zespołami z Chorzowa i Gdyni.

- 16 października będziesz MUSIAŁ pojawić się na Cichej na meczu z Arką Gdynia. Nawet jeśli godzina jest Ci nie na RĘKĘ - napisano w opisie opublikowanego posta, nawiązując oczywiście do nazwiska sędziego pamiętnego spotkania i sposobu, w jaki Siemaszko umieścił piłkę w siatce.

Na początku filmu podkreślono też, że jest on publikowany w celach humorystycznych i nie ma nikogo obrazić. W jego dalszej części wielokrotnie padają z kolei nawiązania do pamiętnej sytuacji z 2017 roku.

- Bądź prawą ręką swojej drużyny - brzmi hasło na końcu filmu. W ten sposób Ruch chce zachęcić swoich kibiców do przyjścia na stadion.

Mecz Ruch - Arka rozpocznie się w niedzielę o godzinie 12.40.