Runjaic i Buksa nie podbili Turynu. Spokojny triumf Juventusu

Udinese od początku meczu raczej skupiło się na defensywie. Kenan Yildiz mógł w 11. minucie otworzyć wynik, ale jego uderzenie obronił Razvan Sava. W 21. minucie Turek oddał kolejny strzał, tym razem minimalnie niecelny.

W 23. minucie "Stara Dama" objęła prowadzenie. Weston McKennie urwał się na prawym skrzydle, dograł do Jonathana Davida, który pewnie wykończył akcję.

W 30. minucie Kingsley Ehizibue pokonał Michele Di Gregorio. Gol zawodnika Udinese nie został jednak uznany z powodu spalonego. Po chwili sędzia anulował kolejną bramkę, tym razem Juventusu. David dał się złapać na spalonym.

Do przerwy Juventus prowadził różnicą jednego trafienia. Na początku drugiej odsłony Nicolo Zaniolo próbował zdobyć ładną bramkę. Ofensywny pomocnik nieznacznie się pomylił.

W 56. minucie Manuel Locatelli zmienił Federico Gattiego. W 68. minucie włoski pomocnik wykorzystał rzut karny, podwyższając prowadzenie.

Przy korzystnym wyniku trener "Bianconerich" nieco przemeblował skład". W 74. minucie z ławki rezerwowych podnieśli się Lois Openda, Joao Mario i Francisco Conceicao. Runjaic wykorzystał komplet zmian, dając Adamowi Buksie rozegrać 90 minut.

W pewnym momencie Ekkelenkamp próbował zdobyć bramkę kontaktową, ale uderzył w trybuny. Po drugiej stronie boiska uderzenie Conceicao zostało zablokowane.

W doliczonym czasie Openda trafił do siatki, ale był w tej sytuacji spalony. Juventus ostatecznie wygrał 2:0. Podopieczni Luciano Spallettiego awansowali do ćwierćfinału Pucharu Włoch, a Udinese odpadło z rozgrywek.