Rzecznik policji zareagował na komunikat Legii Warszawa. Zarzucił klubowi kłamstwo

Legia w niedzielę przegrała z Wisłą Płock 0:1. Mistrzowie Polski osunęli się na dno ligowej tabeli.

W klubie z Warszawy panuje kompletny chaos. Fatalną atmosferę dodatkowo pogłębił atak kibiców na piłkarzy. Doszło do niego podczas powrotu drużyny z Płocka do Legia Training Center. Chuligani zatrzymali autokar, wdarli się do środka i pobili kilku piłkarzy. Najmocniej mieli ucierpieć Mahir Emreli i Luquinhas.

Legia potwierdziła zajście w specjalnym komunikacie. Klub stwierdził w nim m.in. że autokar z drużyną eskortowała policja.

Do sprawy odniósł się Mariusz Ciarka. Rzecznik prasowy Komendanta Głównego Policji zarzucił Legii kłamstwo.

- Do sprawy m.in. w wypowiedzi dla RMF FM odniósł się rzecznik Komendy Stołecznej Policji, który wskazał, że nie było żadnej eskorty policyjnej, bo taka nie przysługuje nawet najlepszemu klubowi w Polsce. Kiedy policjanci podjechali, osoby rozeszły się. Nikt wówczas nie mówił o żadnym przestępstwie - napisał Ciarka.

Część piłkarzy Legii zastanawia się, czy jest sens dalej grać w Warszawie. Niektórzy z nich kontaktowali się nawet z prawnikami w sprawie rozwiązania kontraktu z winy klubu. Więcej TUTAJ.