"Rzucił mi się na szyję w amoku, pozytywnym szaleństwie". Mały kibic z Argentyny zaskoczył Michniewicza

Czesław Michniewicz opowiedział o nietypowej sytuacji, która spotkała go w trakcie meczu Argentyny z Meksykiem (2:0).
W środę reprezentację Polski czeka najważniejszy mecz w ostatnich latach. Biało-czerwoni zagrają z Argentyną o awans do 1/8 finału mundialu.
Leo Messi i spółka mają za sobą już jeden mecz o wszystko - w sobotę wygrali z Meksykiem 2:0. Spotkanie długo nie układało się po myśli Argentyny, dlatego jej kibice zareagowali bardzo entuzjastycznie na pierwszego gola. Przekonał się o tym też Michniewicz, który z trybun obserwował spotkanie.
- Kiedy padła bramka, jeden chłopiec rzucił mi się na szyję w amoku, pozytywnym szaleństwie, choć widział, że jestem z Polski. Uściskał mnie jak syn ojca wracającego z dalekiego rejsu. To pokazuje, jak Argentyńczycy kochają reprezentacje. W Polsce kibice też nas kochają! - powiedział Michniewicz.
Selekcjoner kolejny raz przyznał, że rywalizacja z Argentyną ma dla niego wyjątkowy smak. Od lat czuje sympatię do tej drużyny.
- Od maleńkości kibicuję Argentynie na każdym turnieju. Od czasu Mario Kempesa przez kolejne mundiale. Fantastyczni piłkarze i zespół. Zawsze wspierałem Argentynę, ale jutro będzie inaczej. Sentymenty na bok - podsumował Michniewicz.
Mecz Polski z Argentyną rozpocznie się w środę o 20:00. Równolegle w drugim meczu naszej grupy zagrają Meksyk z Arabią Saudyjską.