Salah zaskoczył. Oto jego faworyt do mistrzostwa Anglii

W ostatnim sezonie Liverpool przerwał znakomitą passę Manchesteru City. Po pięciu latach oczekiwania podopieczni Arne Slota ponownie sięgnęli po mistrzostwo Anglii.

Przed nową kampanią "The Reds" dodatkowo się wzmocnili. Ściągnęli Alexandra Isaka oraz Floriana Wirtza. Wydawałoby się, że znów wyrastają na faworytów do tytułu.

Nie według Mohameda Salaha. 33-letni Egipcjanin ocenił, że mnogość nowych piłkarzy może zmniejszyć szanse Liverpoolu na tytuł. W wywiadzie ze Sky Sports gwiazdor stwierdził, że na czele znajdzie się Arsenal.

- "Kanonierzy" są faworytami, ponieważ mają ekipę, która gra razem od pięciu, sześciu lat, więc zawodnicy dobrze się rozumieją. Moim zdaniem w tym roku "The Gunners" będą numerami jeden - przyznał.

Arsenal czeka na tytuł od czasów "The Invincibles". W rozgrywkach 2003/2004 podopieczni Arsene'a Wengera jako jedyni w erze Premier League nie ponieśli żadnej porażki na przestrzeni 38 ligowych spotkań.

W ostatnim bezpośrednim meczu "Kanonierzy" musieli jednak uznać wyższość Liverpoolu. W poprzednią niedzielę "The Gunners" przegrali z "The Reds" 0:1, a na wagę trzech punktów trafił Dominik Szoboszlai.