Salamon skreślony. Frederiksen odkrył karty

Salamon jest piłkarzem Lecha od początku 2021 roku. Doświadczony stoper odegrał ważną rolę w dwóch ostatnich mistrzostwach Lecha. W poprzednim sezonie długo czekał na swoją szansę, ale w końcówce rozgrywek stał się ważnym ogniwem drużyny.

Teraz reprezentant Polski jest jedynym środkowym obrońcą Lecha, który w tym sezonie jeszcze nie zagrał. Szansę od Nielsa Frederiksena dostali już Antonio Milić, Mateusz Skrzypczak, Alex Douglas i Wojciech Mońka.

Nie inaczej będzie podczas pierwszego meczu z Crveną zvezdą. Salamon ten mecz obejrzy z trybun. Potwierdził to Frederiksen.

- Skład nie będzie się diametralnie różnił w porównaniu z ostatnim meczem, ponieważ Afonso Sousa wciąż nie jest do naszej dyspozycji. W kadrze zabraknie także Bartosza Salamona - mamy czterech innych stoperów w dobrej dyspozycji, dlatego podjęliśmy taką decyzję - wyjaśnił Frederiksen, którego cytuje portal sportowy-poznan.pl.

Niewykluczone, że Salamon w końcówce okna transferowego opuści Lecha. Może wrócić do Włoch. Rozmowy w tej sprawie trwają. Piszemy o tym TUTAJ.

Sousa i Salamon nie są jedynymi piłkarzami Lecha, którzy nie wystąpią przeciwko Crvenej zveździe. Od dawna wykluczeni z gry są Patrik Walemark, Daniel Hakans i Radosław Murawski. Dwaj pierwsi mają wrócić na boisko dopiero w przyszłym roku.