Samba na Old Trafford! Kolejne zwycięstwo Manchesteru United

Już w 1. minucie Bruno Fernandes nie wykorzystał okazji na zdobycie bramki. Po kwadransie Senne Lammens świetnie wygrał pojedynek z Dannym Welbeckiem. W 22. minucie Bryan Mbeumo upadł w polu karnym, ale sędzia uznał, że nie doszło do przewinienia.

Ekipa Rubena Amorima objęła prowadzenie w 24. minucie. Pierwszą bramkę w barwach "Czerwonych Diabłów" zdobył Matheus Cunha, który przymierzył sprzed pola karnego.

Manchester w nieco szczęśliwych okolicznościach podwyższył prowadzenie. Casemiro oddał strzał z dystansu, a piłka po rykoszecie zmyliła Verbruggena.

Do przerwy utrzymał się wynik 2:0 na korzyść United. Na początku drugiej odsłony Verbruggen uchronił "Mewy" przed utratą trzeciej bramki. Holender wygrał pojedynek z Bruno Fernandesem.

W 56. minucie golkiper złapał piłkę uderzoną przez Sesko. Po godzinie gry na listę strzelców wpisał się Bryan Mbeumo.

W 74. minucie Welbeck zaskoczył Lemmensa uderzeniem z rzutu wolnego. Wydaje się, że golkiper mógł w tej sytuacji zachować się nieco lepiej.

Ekipa z The Amex wierzyła do końca w możliwość zapunktowania. W 92. minucie Brighton złapało kontakt po bramce Kostoulasa. W 97. minucie Mbeumo kropnął pod poprzeczkę, ustalając wynik. Manchester zwyciężył 4:2, dzięki czemu wskoczył na czwarte miejsce w tabeli. Brighton plasuje się na 11. pozycji.