Sceny podczas meczu Anglików. Kibice odgryźli się Tuchelowi

W zeszłym tygodniu Anglicy mierzyli się na słynnym Wembley z reprezentacją Walii. Thomas Tuchel po tym spotkaniu narzekał na stadionowy doping.

- Tak, oczekiwałem więcej. Jeśli słyszysz tylko fanów Walii przez bite pół godziny, to smutne. Drużyna zasłużyła na większe wsparcie. Nie, nie mogliśmy zdobyć czwartego i piątego gola. Stadion milczał. Z trybun nie odzyskaliśmy żadnej energii, a robiliśmy wszystko, żeby strzelać - stwierdził.

Podczas wyjazdowego meczu z Łotwą szkoleniowiec doczekał się odpowiedzi ze strony angielskich fanów. Ci nie szczędzili trenerowi uszczypliwości.

- Thomasie Tuchelu, śpiewamy, kiedy chcemy. Czy jesteśmy dla Ciebie wystarczająco głośno? Tuchel, daj nam piosenkę! - niosło się po trybunach stadionu głównie w pierwszej połowie. Po wygranej 5:0 Tuchel podszedł jednak do kibiców i razem z zawodnikami dziękował im za wsparcie.

- Mieli dziś powód, aby tak śpiewać, biorąc pod uwagę moje ostatnie komentarze. Myślę, że to w porządku. Trochę oberwałem, ale uznałem to za całkiem kreatywne - przyznał Tuchel.

- Uśmiechnąłem się i właśnie tak powinno być. To brytyjski humor i dam sobie z tym radę. Nic złego się nie stało - podkreślił.