"Sędziowie wypaczyli mecz". Wrze po porażce Widzewa [WIDEO]

Cracovia wywalczyła komplet punktów w piątej kolejce Ekstraklasy. "Pasy" na własnym boisku wygrały z Widzewem 1:0 po golu Martina Minczewa.

Wcześniej wynik meczu mógł otworzyć Fran Alvarez. W 41. minucie pomocnik łodzian posłał piłkę do siatki, po czym sędzia Marcin Kochanek został przywołany do przyjrzenia się całej sytuacji.

Wcześniej w tej akcji doszło do starcia Sebastiana Bergiera z Dominikiem Piłą. Przy walce o piłkę nastąpił kontakt ręki napastnika z szyją obrońcy Cracovii.

Po analizie VAR Marcin Kochanek anulował bramkę Widzewa. Rafał Rostkowski uważa, że w tej sytuacji arbiter popełnił błąd. Podkreślił, że to Piła złapał Bergiera dwoma rękami, a ten próbował się uwolnić z objęcia. Według tej analizy ruch ręką gracza z Łodzi miał być naturalny, a kontakt z rywalem niewystarczający do odgwizdania faulu.

- Sędziowie wypaczyli mecz Cracovia - Widzew. Goście zostali skrzywdzeni. Decyzja o anulowaniu gola Frana Alvareza, który dawał Widzewowi prowadzenie w wyjazdowym meczu z Cracovią, jest absolutnie niezgodna z duchem gry. W akcji poprzedzającej tę bramkę faulującym był zawodnik Cracovii, a piłkarz Widzewa próbował się uwolnić z jego objęcia w sposób zupełnie naturalny. Fakt, że Piła został delikatnie trafiony łokciem w szczękę lub gardło, jest wyłącznie jego winą. Przybył i Kochanek zinterpretowali to zdarzenie fatalnie źle - czytamy na łamach TVP Sport.

Cracovia jest obecnie wiceliderem Ekstraklasy. Widzew zajmuje szóste miejsce w ligowej tabeli.